Tęcza Stanisławów - strona nieoficjalna

W sobotę Tęcza Stanisławów podejmowała u siebie gości z Żelechowa. Mecz zaczął się o godzinie 11.00. Przed i w trakcie deszczu padał deszcze co nie ułatwiało gry jednej i drugiej drużynie ......

.... Od początku spotkania to Tęcza naciskała na stronę rywala, oddawała więcej strzałów i stwarzała dogodne sytuacje bramkowe.  Jednak to goście strzelili nam pierwszą bramkę z kontrataku. od 20 minuty spotkania Staśki zaczęli jeszcze bardziej naciskać na rywali, co przełożyło to się na wypracowanie rzutu karnego przez P. Szubę. Karnego wykonał K. Wróbel na raty, pierwszy strzał obronił bramkarz, w dobitce już był bezbłędny, i był po 1-1. do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron to goście zaczeli na nas naciskać i strzelili nam bramkę z rzutu wolnego. po upływie 45 minuty K. Wróbel trawił na wyrównanie wyniku, i było po 2-2. Pod koniec spotkania znowu goście strzelili nam bramkę z rzutu wolnego. W końcówce znów wyrównaliśmy trafieniem gola przez P. Szubę, ale to goście trafili gola na 4-3. Wielka szkoda porażki na własnym boisku, to my stwarzaliśmy więcej okazji do strzelenia gola. Niestety, trzy gole dla przeciwników padły ze spalonych pozycji, sędzie tego nie widział ( skoda ). Już za tydzień podejmujemy na wyjeździe Świt Barczącą, chyba to będzie najważniejszy mecz sezonu.